Legia Warszawa realizuje plan odzyskania mistrzowskiej korony na boiskach polskiej ekstraklasy i grę w eliminacjach Ligi Mistrzów. W meczu 25 kolejki drużyna Vukovicia rywalizowała z Lechią Gdańsk. Mecz na wyjeździe zakończył się pewnym zwycięstwem, a Majecki zachował czyste konto. Wynik spotkania rozstrzygnął się w drugiej połowie.

Legia Warszawa w meczu 25 kolejki polskiej ekstraklasy była zdecydowanie aktywniejszą drużyną w rywalizacji z Lechią Gdańsk. Drużyna Vukovicia bramkowe okazje zaczęła stwarzać po 10 minutach gry. W początkowych fragmentach piłkarskiej rywalizacji zespół miał przewagę w rzutach rożnych, a jedno z dośrodkowań zmierzało do bramki, lecz Kuciak nie dał się zaskoczyć. W pierwszych 45 minutach wojskowi oddawali więcej celnych strzałów na bramkę rywala, ale brakowało zdecydowania. 

W 11 minucie Kuciak pewnie interweniuje po uderzeniu Luquinhasa i przechwycie przed polem karnym. Kolejne okazje były tylko kwestą czasu. Szansa na zmianę wyniku pojawiła się w 18 minucie po uderzeni Gvilii z rzutu wolnego. Kuciak nie dał się pokonać podobnie jak w 23 minucie po strzale Kante. Grająca przed własną publicznością Lechia grało bardzo defensywnie. Drużyna Stokowca nie oddawała zbyt wielu strzałów a bramkę Legii. Lechia w pierwszej połowie nie oddała celnego strzału i była zdecydowanie mniej czasu od Legii przy piłce. Drużyna Vukovicia bramkowe konto mogła otworzyć w ostatnich 5 minutach gry pierwszej połowy. W tym czasie goście stworzyli dwie okazje, a pierwsza z nich pojawiła się w 43 minucie. 

Wszołek oddał niecelny strzał po dośrodkowaniu Vesovicia. Prawa strona była aktywna w warszawskiej drużynie, a w doliczonym czasie gry Kante trafił w słupek po zagraniu od Novikovasa. Obraz gry w drugiej połowie nie uległ zmianie. Przewagę w posiadaniu piłki miała Legia, która systematycznie stwarzała szanse na zmianę wyniku. Pierwsza z nich po zmianie stron pojawiła się w 51 minucie. Refleksem wykazał się Kuciak po strzale Kante i zagraniu od Wszołka. W 53 minucie Novikovas oddał niecelny strzał nad bramką, a przewagę warszawska drużyna z początku drugiej połowy udokumentowała w 57 minucie. 

Lechia popełniła błąd przy wyprowadzaniu piłki. Futbolówkę przechwycił Luquinhas i podał do Wszołka. Pomocnik Legii będąc sam na sam z Kuciakiem strzelił pierwszego gola w meczu. Lechia podobnie jak w pierwszej w drugiej połowie także nie oddała celnego strzału. Kontrolując spotkanie warszawska drużyna wynik meczu ustaliła w szóstej minucie doliczonego czasu gry. Autorem trafienia został wprowadzony kilka chwil wcześniej. Obie drużyny nie przebierały w środkach powstrzymując przeciwnika. W końcowych fragmentach pojedynku arbiter pokazał aż sześć żółtych kartek w tym trzy w doliczonym czasie gry. Ostatecznie w meczu 25 kolejki Legia pokonała na wyjeździe Lechię 2:0.

25 kolejka ekstraklasy 2019/2020

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 0:2 (0:0)

Paweł Wszołek 57, Mateusz Cholewiak 90+6.

Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.