Ekstraklasa: Warta wypunktowała beniaminka
Źródło grafiki: wikipedia
Warta Poznań w meczu 3
kolejki polskiej ekstraklasy zagrała jak rasowy ligowiec. Goście nie mieli
przewagi w posiadaniu piłki, ale w meczu na wyjeździe z Górnikiem Łęczna
potrafili odnieść pierwsze zwycięstwo. Trzy gole padły w drugiej połowie, a bohaterem
spotkania został Milan Corryn. Belgijski pomocnik strzelił dwa gole i miał asystę.
Warta odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Warta Poznań to drużyna,
która regularnie trafia do bramki przeciwnika. Wliczając spotkania z
poprzednich rozgrywek takie przypadki miały miejsce w sześciu spotkaniach z
rzędu. W trzeciej kolejce zespół zamierzał odnieść pierwsze zwycięstwo
rozgrywając mecz na boisku przeciwnika w Łęcznej. Już w trzeciej minucie goście
stworzyli szansę na gola, lecz Grzesik nie trafił do bramki po dośrodkowaniu z
rzutu wolnego. Gospodarze odpowiedzieli dwoma akcjami w krótkim czasie. W 13
minucie Lis musiał interweniować po uderzeniu Krykuna i dośrodkowaniu z
bocznego sektora boiska. Dwie minuty później Krykun oddał niecelny strzał, a przyjezdni
potrafili zmienić wynik spotkania w 17 minucie. Autorem trafienia został
Zrelak, który wykorzystał podanie od Corryna. W pierwszej połowie Warta mogła
strzelić drugiego gola, lecz Gostomski nie dał się pokonać po uderzeniu Czyżyckiego
zza pola karnego. W pierwszej połowie Leandro miał szansę na gola, lecz w 40
minucie oddał niecelny strzał.
Od początku drugiej
połowy Warta Poznań narzuciła własne warunki gry często stwarzając bramkowe
okazje do strzelenia gola. Wynik mógł zmienić się już w 47 minucie. W tym
czasie Czyżycki był bliski pokonania Gostomskiego, lecz bramkarz Górnika Łęczna
pewnie interweniował po uderzeniu zza pola karnego. Dwie minuty później Warta powinna
strzelić drugiego gola. Bohaterem przyjezdnych mógł zostać Adam Zrelak.
Napastnik gości nie trafił w piłkę po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska.
Warta miała zdecydowaną przewagę w stwarzaniu bramkowych okazji co wykorzystała
w 52 minucie. W tym czasie rozgrywający znakomite spotkanie Carryn odebrał
piłkę od Midzierskiego i technicznym strzałem pokonał Gostomskiego. Piłkarze
Warty mieli przewagę w rzutach rożnych, a jednego z nich potrafili zamienić na
gola. Dośrodkowanie Zrelaka trafiło do Ivanova. Fiński obrońca zgrał futbolówkę
do Ławniczaka, który przedłużył ją do Carryna, a belgijski pomocnik technicznym
strzałem pokonał Gostomskiego.
W drugiej połowie
gospodarze mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale brakowało klarownych okazji
do strzelenia gola. Jedna z nielicznych akcji miała miejsce w 64 minucie, gdzie
Lis pewnie obronił uderzenie napastnika gospodarzy. Cztery minuty później
beniaminek mógł strzelić honorową bramkę. Akcja Krykuna w bocznym sektorze
boiska zakończyła się uderzeniem w słupek. Warta do zakończenia spotkania
stworzyła dwie groźne okazje, z których jedną wykorzystała. Pierwsza z nich
miała miejsce w 83 minucie, kiedy to Matuszewski nie trafił do bramki po
dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska. Wynik spotkania goście ustalili w doliczonym
czasie gry. Grzesik strzelił czwartego gola po zagraniu od Ławniczaka,.
Ostatecznie Warta Poznań pokonała Górnika Łęczna 4:0 odnosząc pierwsze
zwycięstwo w sezonie w nowych rozgrywkach polskiej ekstraklasy.
3 kolejka ekstraklasy
2021/2022
Górnik Łęczna – Warta Poznań
0:4 (0:1)
Adam Zrelak 17, Milan
Corryn 52, 61, Jan Grzesik 90+2.
Jeśli artykuł Ci się podobał, kliknij w reklamę na tej stronie. Pomoże mi to w utrzymaniu bloga, który tworzę.